poniedziałek, 26 września 2016



Moja krotka historia ku pokrzepieniu wszystkich samotnych bezdzietnych kobitek po 30. Sama skonczylam niedawno 35 lat i jestem najszczesliwsza kobieta na Ziemi. Rozwiedziona 10 lat temu i od temtego czasu szukajaca swojego idealu. Stracilam juz wiare ze w wieku 34 lat mam jeszcze szanse na dziecko i partnera. Sam sie znalazl w najmniej spodziewanym momencie rok temu.Dzis dowiedzialam sie ze jestem w ciazy i to bedzie najpiekniejszy prezent urodzinowy dla mojego mezczyzny. Kobietki nie traccie wiary:-) zajmijcie sie soba, badzcie usmiechniete i szczescie w koncu i Was dopadnie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz