Powiedzcie jej coś, bo mnie nie słucha :)
 Dodam, że ten facet, żyje na jej koszt. Ona płaci za mieszkanie, robi 
opłaty a on zadowolony, bo kupi jedzenie, które sam zresztą zjada, 
zabierze ją do kina i kupi jakiś prezent jej dziecku. Ona do jego konta 
nie ma dostępu. Bo to jego prywatność... Nie no...ja nie mam słów.
 Pognać dziada i tyle.
 Cześć wszystkie wkurzone zony. 
 Pisze prywatna wiadomość ponieważ wolałbym zostać anonimowa autorka. 
 Byc moze pojawił sie juz gdzies wcześniej temat poronografi w związku, 
ale jako ze jestem 'swierzakiem' to nie jetem w stanie tego odszukać. 
 A oto moja historia: Mam 27 lat, 5 letniego syna z pierwszego związku, 
rozstałam się z ojcem swojego dziecka przez chorobliwa zazdrość, w ktora
 sama w koncu podpadłam w obecnym zwiazku. Jestem ze swoim partnerem 2 
lata, oswiadczyl mi sie po roku i zaraz po oświadczynach zamieszkaliśmy 
razem. Pierwszych kilka miesiecy wspolnego mieszkania bajka, zasypiałam u
 jego boku dziękując Bogu za takiego mężczyznę jak on, niestety.. Na 
poczatku tego roku bardzo sie zmienil. Zaczal dbac o siebie(silownia i 
personalny trener), godzinne kąpiele, nagle osobne pieniadze, pretensje o
 wszystko do mnie, a o sexie moglam pomarzyć. Tysiące wymówek itd. Bylam
 zalamana, plakalam, nie jadlam, zaczelam palic bo i on zaczal. Po 3 
miesiącach walki z Nim.. Sprawdziłam mu telefon, odkryłam ze ma portale 
randkowe, pisal smsy na prostytutki i znalalam tez woreczek po 
narkotykach w portfelu. Ze wszystkiego oczywiscie pieknie sie 
wytłumaczył i zapewniał ze oszalałam bo on swiata poza mna nie widzi i 
ze bardzo mnie kocha. Nigdy nie zdradzał i nigdy nie zdradzi. Jakos sie 
dogadaliśmy, ale z sexem nadal bylo marnie wiec ciagle gdzies tam z tylu
 głowy mialam ze cos jest nie tak. W maju pojechalam na wakacje do 
rodziców i po 2 dniach straciłam z nim kontakt. Okazało sie, ze wzial 
sobie urlop w pracy podczas mojej nieobecności i w ogole prawie sie nie 
oddzywal do mnie, wiec napisalam mu, ze do mojego powrotu ma sie 
wyprowadzic (mieszkal u mnie). On 2 dni wyłączony tel. Po czym nagle sie
 obudzil, ze on beze mnie nie ma po co zyc i on sie zabije ze wyzna mi 
cala prawde zebym tylko dala mu szanse, wiec zgodzilam sie go wysłuchać.
 Przyznal sie ze od 16stego roku zycia Oglada filmy porno i sie 
masturbuje (smsy na prostytuki, ktore znalalam mialy na celu zwiekszyć 
podniecenie). To by tłumaczyło obsesje na puncie wyglądu, portale 
randkowe i wideorozmowy, godzinne kąpiele z telefonem. Zapewnił mnie ze 
pojdziemy do sexuologa, psychologa i ze damy rade. Od tego czasu minelo 
troche czasu. U lekarza byl (stwierdzili ze to normalne, bo każdy facet 
się masturbuje). Od tego czasu minęło 3 miesiące. W sprawach łóżkowych 
jest lepiej niż kiedyś, zrezygnował z siłowni i diety (dla mnie), ale 
niepokój  został, bo bywają dni kiedy wręcz jestem pewna, ze znowu to 
robi. I nie myliłam się.. Szuka pretekstu żeby się obrazić i iść spać, 
tyłkiem do mnie po czym sprawdzając jego telefon odkrywam, ze cale dwa 
dni kiedy jestem w pracy on siedzi na filmach porno jak i tez wyszukuje 
prostytutki z naszych okolic. Jestem załamana. Jako kobieta czuje się 
nieatrakcyjna. Nie ma tego uczucia pożądania. I te ciągłe myśli w głowie
 czy mnie zdradza i sypia z prostytutkami, czy po prostu je Ogląda. On 
wypiera się wszystkiego nawet jak pokaże mu przed oczyma jego telefon ze
 strona porno. Dziewczyny, czy to normalne, ze 29 letni facet w związku 
woli masturbować się do filmów porno i zdjęć prostytutek, niz kochac ze 
swoja dziewczyna? A moze poprostu jestem nudna? A moje cialo po ciazy 
brzydkie? Moze kocha mnie i chce spedzic ze mna reszte zycia, ale 
poprostu sex ze mna mu nie odpowiada ? Juz sama nie wiem co myslec.
https://www.facebook.com/wkurzonazona/posts/585918174949701
 
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz