środa, 28 września 2016

Historia 27.09.2016

Nadesłana historia:
HISTORIA:
Od jakiegoś czasu utrzymywałam siebie i swojego faceta. Zaczęło być dobrze, wiedziałam, że mu źle z tego powodu, ale przecież jestem silna i niezależna. Zamieszkaliśmy razem, oświadczył się, wszystko zaczęło wychodzić na prostą. dostał pracę, zaczęliśmy myśleć o większym mieszkaniu, za które płacilibyśmy na pół - znaleźliśmy. Wszystko zaczęło się układać, poza moimi wątpliwościami: "może za szybko, może trzeba było zaczekać, aż minie mu okres próbny w pracy?". Kilka dni temu dostałam od niego prezent urodzionowy - wymarzony (nie powiem Wam co)...
Obawy nadal nie minęły, ale... widzę jak bardzo się zmienil odkąd go poznałam (nawet moja mama zaczęła Go lubić) i.... To naprawdę jest mężczyzna, który z chłopca stał się facetem - nie dlatego, że tego wymagałam, ale dlatego, żebym mogła na nim coraz bardziej polegać...
Wiadomo, nie od razu będzie idealnie, ale czasami warto dać szansę - pamiętając przy tym o sobie i nie zatracając poczucia własnej wartości,
"Mężczyzna, który traktuje swoją kobietę jak księżniczkę, udowadnia, że został wychowany przez królową" - A. Osiecka (o ile dobrze pamiętam autorkę)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz