poniedziałek, 26 września 2016

Moja historia to dramat.
Gdy miałam 15 lat zostałam zgwałcona, do tej pory mam wstręt gdy o tym myślę. Mój oprawca stwierdził wtedy, że już nikt mnie nie będzie chciał, uwierzyłam. Szukałam w sobie na siłę wad,tak też zachorowałam na bulimie z która zmagam się już 10 lat. Przez ten czas moje związki w zasadzie nie istniały. Pocałunki, przytulanki i nagle bariera, to doprowadziło do mojej samotności. Nie byłam brzydką dziewczyną, chciałam kochać i być kochaną, lecz po kolejnych niepowodzeniach zaczęłam się okaleczać co spowodowało leczenie psychiatryczne. W szpitalu czułam się jeszcze gorzej, moja nienawiść do samej siebie rosła aż w końcu się poddałam, na moim koncie są 4 próby samobójcze, czemu nie udane? Być może ktoś na górze tak chciał. Teraz uczę się żyć na nowo. Mam 25 lat i czuję, że zaczynam być coś warta...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz