poniedziałek, 26 września 2016

Witam, czytam posty i postanowilam napisac. Chciałabym sie poradzic. Historia jest dosc dluga wiec tak w skrocie. 8 lat temu bylam z chlopakiem rozstalismy sie . Poznalam nowego Faceta byl odemnie starszy o 7 lat. Wszystko fajnie zylismy na odleglosc bo on az z dolnegoslaska a ja z 3miasta Spotykalismy sie raz na miesiac przyjezdzal bo ja niestety nie bylam pelnoletnia i bylam w domu dziecka. W dniu 18-tki sie wyprowadzilam do niego okazal sie byc alkoholikiem ale zanim to wyszlo zaszlam w ciaze. Mam teraz cudownego 4-letniego synka. Po 5 latach mieszkania na koncu Polski postanowilam spowrotem powrocic do swoich. Znow zeszlam sie z swoim pierwszym chlopakiem ktory ma 6letnia corke, ktora na poczatku byla mila slodka usluchana kochana ale to tylko na chwile, po dwuch tyg mieszkania razem pokazala jak bardzo mnie nie lubi za wszelka cene probuje tate i swoja mame zesfatac spowrotem chodz sa po rozwodzie bo ona ma dziecko z innym i tez z tym nowym partnerem jest, i teraz gdy znow zaszlam w ciaze jest tragicznie, ja sie ciesze moj synek, partner tez ona niby tez ale jest niesforna tu przypadkiem uderzy w brzuch tam cos zepsuje tu cos zrobi ciagle pyskuje wytyka jezyk smieje sie w twarz jak dostanie kare, przedrzeznia sie oczernia mnie, stawia mnie w zlym swietle poprostu mnie nienawidzi :( Moimi obiadami pluje u innych jej smakuja :( gdy zwracam jej uwage by nie jadla palcami obiadu bo od tego sluzy lyzka i widelec to zle bo ona tak jadla i bedzie tak jesc. Wszystko wyglada jakby w domu mieszkala swinka i jadla a nie dziecko, najgorsze ze buntuje mojego synka on chce wracac do taty bo ona mu tak karze on w histerie wpada, zaczyna wrzeszczec plakac.Czesto nie mam sil juz na jej zagrania, zadna zabawa nie wchodzi w gre bo ona 2sekundy i juz znudzona. Dodam jeszcze ze kazde ubranie odemnie jest pociete porwane badz w inny sposob poniszczone. Nie slucha sie ani mnie ani ojca bo to ja jestem jej problemem, partnera matki tez tak traktuje. Co poradzicie, co robic, pomozcie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz