Z Historii małżeństwa moich rodziców można wyciągnąć wiele morałów.
Do własnego małżeństwa wciąż wprowadzam jedną z tych lekcji. Oto historia.
Lata 70. Ona przepiękna, do dziś opowiadają o jej urodzie niezwykle rodzinna, uczynna wręcz usłużna. On - znany w całym mieście, dusza towarzystwa, kawalarz, o wielkim sercu, hojny, bardzo inteligentny, kochał życie, uwielbiał kobiety. Zakochał się do szaleństwa od pierwszego wejrzenia. Zaszła w ciąże, szybko ślub... potem kolejne dziecko - wiedli skromne acz cudowne życie. Miłość, namiętność, wygłupy, poczucie niezwykłej więzi. 15 lat nosił ją na rękach, wspaniały czuły ojciec. Potem na świat przyszłam ja. On wyjeżdżał w delegacje. Otworzył własną firmę w innej miejscowości. Ojciec i mąż na weekendy. Dużo zarabiał. Wybudował piękny dom. piękny samochód. wakacje za granicą w latach 90 tych - to było coś. Kazał mamie zostać w domu i nie pracować. Matka robiła wszystko by w tygodniu ogarniać wielką chatę dwa ogrody, trzy psy - by On w weekendy nie musiał NIC. A on? wymagania z dupy. Nie taki obiad, nie tak zrobione to czy sramto, podaj mi, przynieś mi, odnieś to NIE tak kurwa nie tak debilko! Pamiętam to... jaki był wybuchowy, wulgarny, arogancki. wiecznie sprowadzał ludzi w te weekendy do domu a matka tylko przy wszystkich zapieprzała i ich obsługiwała. Nie powiem, zabierał ją a to do Paryża a to do Grecji na romantyczne wypady.,Bywał uroczy czasem. w rocznice ogromne róże, miała co chciała. Minęło 25 lat po ślubie. Ojciec dostał udaru... wyszły brudy. Kochanka na boku od 15 lat... ( ja miałam wtedy 14). Matka chciała dać mu szanse. Nie skorzystał. nie będę już opisywać jaki koszmar przeszłam potem z Mamą bo to osobna historia. Żeby było zabawnie mój mąż to wypisz wymaluj mój ojciec z drobnymi różnicami. Dopiero potem zaczęłam to odkrywać. Ale dzięki tej historii wiem jak przywołać starego do porządku gdy zaczyna być paskudnie. Nie ma nic gorszego niż rozpieszczony i rozmemłany facet. Nie można być za dobrym! Gdy próbujesz być idealną żoną i z każdej strony dogadzać- to facet szybko zapomina co to WDZIĘCZNOŚĆ i szybko przyzwyczaja się do dobroci. Ba! przestaję tę dobroć w ogóle zauważać! Bądźcie kochane i dobre - ale nie dajcie się naiwnie wykorzystywać. Bo faceci chodź bywają różni i lepsi i gorsi- to naturę mają tę samą.
Pokaż mu że jest dla Ciebie królem, to szybko w to uwierzyć i zacznie nadużywać korony. Nie myślcie kobitki, że to doceni i zacznie traktować jak królową.
OdpowiedzUsuńMam w otoczeniu pewną parę. Ona nieba by mu przychyligła. On to doskonale wie i sobie pozwala, czyli dokucza, robi przytyki, czepia się o byle co, nawet przy znajomych potrafi zgasić, że powiedziała coś żenującego, mimo że innych to smieszyło. On ma ją w garści, nie musi się starać. Chojnie zaspokaja swoją męską potrzebę władzy.
Wypisz wymaluj moj maz. Tylko bez kochanki, za to z seksczatami i przemoca psychiczna. Wspolczuje bardzo. Ja sie wlasnie uwalniam, chociaz jest ciezko, bo nie mam pracy (kazal sie zwolnic) ani nikogo do pomocy przy dziecku.
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze, że próbujesz się uwolnić! Nie można pozwalać się tak traktować, ale zwykle przez pewien czas człowiek takich zachować nie dostrzega aż potem się ulewa wszystko jak małemu dziecku i trzeba się wziąć w garść. Życzę dużo dużo siły i determinacji w nadziei na lepsze czasy może skromniejsze, ale świętego spokoju nie kupi się za żadne pieniądze. Pozdrawiam ciepło Trzymaj się!
UsuńŻałuję, że komentarze są anonimowe. Chętnie bym pogadali na priv... Jestem w podobnej sytuacji- brak pracy i dwoje dzieci. Dokąd pójść? Za co zyc? Ale razem się nie da, jestem wrakiem człowieka
UsuńMasakra... jestem młodą kobietą i przeraża mnie myśl, że w przyszłości mogę tak cierpień przez męża. Trzymam za Was kciuki, ja miałam problemy z odejściem od "złego" chłopaka, to spodziewam się że z mężem jest jeszcze trudniej. Dacie radę. Moc z Wami KOBIETY !
UsuńPrzerobiłam to. Mimo, że pracowałam, gdy pan i władca wracał z pracy, na stole czekał obiadek, telewizorek włączony. Jeśli się był mały poślizg, to z pokoju padało pytanie: "No kiedy ten obiad?". Ja z córką jadłyśmy w kuchni, bo nie mogłyśmy znieść jak siorbie i mlaszcze. Mieszkanie wysprzątane, poprane, sama prztykałam zlew, umywalkę i robiłam inne naprawy, bo on zawsze był zmęczony i nigdy się nie mogłam doprosić, by czasem coś w domu zrobił. Jak po powrocie z pracy zasiadał na kanapie, tak przesiedział na niej cały dzień, miejsce pobytu zmieniał wieczorem na łóżko. Nie byłam jednak pulchną blondi, bo taką sobie przygruchał, jak się okazało. Najpierw się nie przyznał. To pokazałam mu jego własne smsy i zdjęcia. Myślał, że jest sprytny, bo czyścił historię w komputerze. Znajomy informatyk zainstalował taki fajny programik. Sypnęłam faktami przed jego matką. Wtedy się przyznał. Powiedziałam żeby się wynosił, to przepraszał, błagał, kajał się, różami mnie obsypał. Głupia dałam szansę. Po miesiącu czy dwóch znów to samo. I znów kajanie, przeprosiny, ale tym razem powiedziałam dość i się wyprowadziłam.
OdpowiedzUsuńOni nigdy nie wykorzystują danych im szans. Nie znam ani jednego takiego przypadku. Nie warto.
OdpowiedzUsuń59 year old Clinical Specialist Kori Hurn, hailing from Mont-Tremblant enjoys watching movies like "World of Apu, The (Apur Sansar)" and Rugby. Took a trip to Ha Long Bay and drives a Ferrari 250 GT California LWB Competizione Spyder. podstawy
OdpowiedzUsuńkancelarie adwokackie rzeszow
OdpowiedzUsuń